czwartek, 14 lutego 2013

Rozdział VIII

                                                      Rozdział VIII

   


 Od zajścia w parku minęło 5 dni. Straszne się czułam z tym co powiedziałam mamie, choć to było kłamstwo.
    Dochodziło południe, a mi w domu się cholernie nudziło, więc postanowiłam iść na lody. Powiedziałam tylko mamie, że wychodzę. Po 15 minutach byłam w lodziarni. Zamówiłam sobie trzy kulki o smaku kiwi, brzoskwini i bananu w największym waflu. Zapłaciłam i kierowałam się w stronę wyjścia, gdy nagle poczułam wibracje w kieszeni. Spojrzałam na ekran, gdzie widniał napis " 1 nowa wiadomość od Kasia ;* " nacisnęłam odpowiedni przycisk i otworzyłam wiadomość o treści " cześć kochana ;* strasznie tęsknie, ale mam straszną wiadomość ;< jeste... " resztę wiadomości do przeczytania nie było mi dane, ponieważ ktoś w tym momęcie wpadł na mnie i przy tym jego lody wylądowały na mojej koszulce. Podniosłam głowę do góry by zobaczyć sprawcę tego całego zajścia. Była to jakaś dziewczyna, chyba nawet w podobnym wieku do mnie. Miała piękne brązowe włosy, brązowe oczy i malutki nos, jednym słowem była śliczna.
-oj... przepraszam, ja nie chciałam. Na prawdę nie zrobiłam tego specjalnie. Zapłacę za koszulkę...
-zaczęła się tłumaczyć ale ja jej przerwałam
-nic się nie stało. Nie ma potrzeby abyś za nią płaciła bo i tak się wypierze. A tak naprawdę to za bardzo za nią nie przepadam tylko ją noszę, aby nie zrobić mamie przykrości. Bo dostałam ją na 15 urodziny.
-na pewno ? - upewniała się.
- tak, na pewno - uśmiechnęłam się ciepło.
- a tak wg. to jestem Veronika, ale mów Vera.
- Julka.
- to może na przeprosiny kawa ? - zapytała.
-pewnie, tylko że muszę iść się najpierw przebrać.
- okey. hahah.
- choć ze mną.
- dobra.
*30 minut później*

     -Choć ja znam fajną kawiarnie, gdzie serwują świetne kawy -  i pociądnęła mnie za rękę. Po chwili znaleźliśmy się w kawiarni o nazwie
"Flat White". Resztę dnia spędziłam z moją nową koleżanką. Okazało się że ma tyle samo lat co ja i będziemy chodzić do tej samej klasy.
    Spacerowałyśmy po parku, gdy ktoś do niej zadzwonił.
-przepraszam cię na chwilę. - i odeszła troszkę na bok. Na jednej z ławek spostrzegłam Niall'a, więc postanowiłam skorzystać z okazji i jeszcze raz spróbować go przeprosić.
- zaraz wrócę - powiedziałam do dziewczyny, która rozmawiała jeszcze przez telefon.
    Stanęłam przed nim, na całe szczęście tym razem nie uciekał, tylko zapytał chłodno.
- czego chcesz ?
-pogadać.
-o czym ? o Lalusiach ? - zakpił
-Nie. Posłuchaj mnie i mi nie przerywaj...
-bo co ? - zapytał chamsko.
-bo ja tak mówię - podniosłam trochę głos.
-Słuchaj! - mówiłam już trochę ciszej. - To że tak powiedziałam, mojej mamie to nie znaczy że tak myślę o wa...
-hahahaha... myślisz że ci uwierzę teraz, po tym wszystkim ?
- a co jej kurwa miałam powiedzieć ? Jak bym jej powiedziała to by tylko cały czas gadała o tob... - w porę ugryzłam się w język.
- a zresztą jak mi nie wierzysz mam to już gdzieś. nara. - powiedziałam oschle i szłam w stronę przyjaciółki, ale on mnie złapał za łokieć.
-stój, już dobrze. Wierzę ci, ale za to że tak powiedziałaś idziesz z nami na dyskotekę. - uśmiechną się do mnie.
- bądź gotowa na 19.00 - dodał
-no dobra- ale stop ! jedna dziewczyna i pięciu chłopaków ? No bez przesady. Już wiem co zrobię.
- Niall... - zaczęłam niepewnie.
-hm ?
- a może iść z nami moja koleżanka?
- Pewnie. A mogę wiedzieć jak się nazywa ?
- tak. Zaczekaj chwilkę, ja zaraz wrócę.
- okk.

*5 minut później*
-No gdzie ty byłaś ? wszędzie cię szukałam. - zapytała.
- nie ważne. choć kogoś ci przedstawię, a tak wg to idziemy dzisiaj na dyskotekę.
- gdzie przepraszam ?
- na dyskotekę.
- AHA.
- o to on. Veronika to jest Niall, Niall to jest Veronika - przywitali się (podając sobie rękę)
-ja chyba ciebie skądś znam - oznajmiła Veronika.
-a znasz zespół One Direction ?
- kojarzę.
-jestem 1/5 tego zespołu. Jestem Niall Horan.
-uśmiechną się ukazując swój żółty aparat na zębach.
- O Boże. Wciągu jednego dnia poznałam dwie zawaliste osoby. - powiedziała a ja z Niall'em się uśmiechneliśmy od ucha do ucha. Chwilę jeszcze pogadaliśmy i wróciłam o 16:15 do domu.









_______________________________
postać Veroniki dodam jutro albo może jeszcze dzisiaj. I jak wam się podoba? od razu mówię w następnym rozdziale będzie się duuużo działało ;D




               Buziaczki A. xoxo . !








PS
Miłego dnia zakochanych. Jest tu ktoś taki między nami ? ;D

3 komentarze:

  1. Wow! Serio super rozdzial! Nie mogę sie doczekać nastepnego rozdziału. Niech Julka będzie z jednym z chłopców.
    Kiedy nowy rozdzial, bo się niecierpliwie!?
    Założyłam nowego loga : idontknowyouoryou.blogspot.com, ale onlythingonlyyou.blogspot.com też istnieje i dużo się dzieje!
    Pozdrawiam:)
    AlexLaryHarry;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na następny!!!!!!!!OLa

    OdpowiedzUsuń